Nowa zakładka "Kącik Zadań" dla lubiących wyzwania pojawiła się w Off-top! | Zmiana pory roku. Lato zbliża się wielkimi krokami. | ADMINISTACJA PROSI W MIARĘ MOŻLIWOŚCI O PRZYŚPIESZENIU AKCJI WĄTKÓW DO OBECNEJ PORY ROKU LUB DODANIE DO OPOWIADAŃ INFORMACJI, W JAKIM CZASIE DZIEJE SIĘ AKCJA WĄTKU | THE KINGDOM OF BLOOD zaprasza do siebie! | Miła atmosfera, kochani członkowie. | Poszukujemy nowych członków! | Chętnie zawieramy sojusze! Wystarczy zostawić komentarz w zakładce: Współpraca | Jeśli masz ochotę popisać, nie krępuj się! | Zapraszamy na Discroda, gdzie jest nas dużo więcej! | Nie musisz dołączać do bloga, wystarczy nam Twoja obecność na serwerze!

środa, 27 listopada 2024

Od Tegai ciąg dalszy Sybira ~ "Opatrzność losu"

Słowa Sybira wciąż krążyły po mojej głowie. Czułam dreszcze i mrowienia na całym moim ciele. Dodatkowo uczucie śmiesznego szczypania na policzkach nie znikało. Wzięłam kilka głębokich wdechów, by się uspokoić.
~Tega zachowujesz się jak szczeniak.~ skarciłam samą siebie. Nieśmiało spojrzałam w oczy Sybira.
— T-tak... Umowa stoi. - odparłam cicho i spojrzałam w bok. Starałam się uspokoić moje szybko bijące serce. ~Jak to się stało, że trzy słowa samca tak na mnie zadziałały?~ Po chwili udało mi się trochę bardziej uspokoić.
— Na pewno... Na pewno nie pozwolę ci spać w pierwszym lepszym miejscu. - zapewniłam, próbując brzmieć stanowczo, choć głos wciąż lekko mi drżał. Znów spojrzałam Sybirowi w oczy, lecz tym razem nie dałam rady przytrzymać spojrzenia. Odeszłam na bok i poprawiłam jakiś mebel, chcąc jakoś zmniejszyć moje zawstydzenie i zająć czymś myśli.
— J-jesteś moim gościem...- powiedziałam cicho.
— I-i dziękuję... Za wszystko. - dodałam zawstydzona i ruszyłam przed siebie. Zaczęłam przemierzać budynek, w którym sama spałam. Zastanawiałam się gdzie najlepiej byłoby ulokować Sybira. Samiec podążał za mną. Czasami zerkałam na niego, ale szybko wracałam wzrokiem przed siebie. Po chwili dotarliśmy do schodów.
— Są jeszcze dwie wolne sypialnie. Jedna na górze, druga na dole. Pokażę ci obie, a potem będziesz mógł zdecydować, którą wolisz.- odparłam i skocznym krokiem zaczęłam wchodzić po schodach, nim Sybir cokolwiek odpowiedział. Minęłam swoją sypialnię, przez dłuższą chwilę spoglądając na wejście, następnie zatrzymałam się przy drugiej sypialni.
— Ja naprawdę nie potrzebuję dużo. - mruknął Sybir, a ja machnęłam łapą.
— Daj spokój. Po prostu... Wybierz sypialnię. Gdybyś naprawdę spał w stodole na sianie, nie byłabym w stanie zmrużyć oka w nocy. Dla mnie to nie są zbyt dobre warunki. - odparłam. Sybir z cichym westchnieniem wszedł do sypialni i rozejrzał się po niej. Ja również włożyłam do środka głowę, zaciekawiona jego reakcją.
— Nie jest zła. - przyznał, a ja uśmiechnęłam się na jego ocenę.
— Dzięki temu, że jest na piętrze, masz całkiem przyjemny obraz za oknem. - wyznałam z uśmiechem. Po wstępnym rozpoznaniu zabrałam Sybira na dół. Zaprowadziłam go do wolnej sypialni na dole. Skinieniem głowy wskazałam na wejście, a Sybir wszedł do środka. Znów stanęłam w progu i uśmiechnęłam się ciepło. Gdy Sybir rozglądał się po sypialni, ja nieświadomie przyjrzałam się mu dokładniej. Jego profil, szyja, pierś, silne łapy, bujny ogon, nic nie umknęło mojej uwadze. Gdy się na tym złapałam, gwałtownie wycofałam się z sypialni uderzając niefortunnie głową o futrynę. Nie było to bardzo bolesne, ale zrobiło mi się na tyle głupio, że wycofałam się za ścianę, w duchu licząc na to, że Sybir tego nie widział ani nie słyszał. Pocierałam bolący bok łapą, starając się powstrzymać rumieńce zażenowania własnym szczęściem.

< Sybir? >
PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 430
Ilość zdobytych PD: 215 PD + 40 PD + 30% ~  65 PD
Łącznie: 554 PD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz