Nowa zakładka "Kącik Zadań" dla lubiących wyzwania pojawiła się w Off-top! | Zmiana pory roku. Lato zbliża się wielkimi krokami. | ADMINISTACJA PROSI W MIARĘ MOŻLIWOŚCI O PRZYŚPIESZENIU AKCJI WĄTKÓW DO OBECNEJ PORY ROKU LUB DODANIE DO OPOWIADAŃ INFORMACJI, W JAKIM CZASIE DZIEJE SIĘ AKCJA WĄTKU | THE KINGDOM OF BLOOD zaprasza do siebie! | Miła atmosfera, kochani członkowie. | Poszukujemy nowych członków! | Chętnie zawieramy sojusze! Wystarczy zostawić komentarz w zakładce: Współpraca | Jeśli masz ochotę popisać, nie krępuj się! | Zapraszamy na Discroda, gdzie jest nas dużo więcej! | Nie musisz dołączać do bloga, wystarczy nam Twoja obecność na serwerze!

sobota, 14 września 2024

Od Dantego ciąg dalszy Wichny ~ “Przystań za mgłą”

Buro-brązowa wadera wyszczerzyła się, cedząc stosunkowo ciche “Proszę?”. Skrzydlaty samiec postanowił nie droczyć się z nieznajomą waderą. Podsunął jej pod łapy skórzane juki, uważnie się przy tym przyglądając wilczycy. Nie była stąd, Dante mógłby nawet rzec, że nie przybywa z najbliższych okolic, gdyż jej specyficzna, acz przyjemna woń, nie przypomina, żadnej dotąd spotkanej w mieście. Czyżby przybywała z jakiejś odległej krainy?
– Ekhem… - Odchrząknął lis. – Jestem Dante Eziosso, Bibliotekarz oraz Kupiec okolicznej watahy. A Dama to? – Samiec ukłonił się lekko i przedstawił. Wadera patrzyła na niego badawczo, po chwili rudy mógł usłyszeć ponownie jej głos.
– Wichna.
– Widzę, że nie jest Dama tutejsza… Najbliższe neutralne miasto jest ledwie kilka kilometrów stąd. Mogę Cię tam zaprowadzić. To dobre miejsce, by nabrać trochę sił i uzupełnić zapasy. - Lis wstał, wskazując skinieniem głowy kierunek drogi. Czekał chwilę na reakcję obcej wadery. Milczała ona przez chwilę, by po krótkim czasie zarzucić na siebie swoje bagaże i podejść do lisa.
Szli w ciszy, wilczyca trzymała się z tyłu, a Dante odniósł wrażenie, że raczej preferowała trzymanie się cieni. Szli drogą przez las. Gdy dotarli do niewielkiego wzniesienia na skraju zarośli, ich oczom ukazała się Varona. Coś zaszeleściło w zaroślach nieopodal. Psowate zatrzymały się. Dante zastrzygł uszami i zwrócił wzrok w stronę sporego skupiska dzikich malin. Wichna również skupiła swoją uwagę w tamtą stronę. Dosłownie po kilku sekundach w ich stronę wyskoczył… 

< Wichna? >
Co mogliśmy zobaczyć? Czyżby jakieś niebezpieczeństwo, a może jakiś ptaszek o złośliwym charakterze?
PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 225
Ilość zdobytych PD: 113 PD +20 PD  150% ~  170 PD
Łącznie: 303 PD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz