Nowa zakładka "Kącik Zadań" dla lubiących wyzwania pojawiła się w Off-top! | Zmiana pory roku. Lato zbliża się wielkimi krokami. | ADMINISTACJA PROSI W MIARĘ MOŻLIWOŚCI O PRZYŚPIESZENIU AKCJI WĄTKÓW DO OBECNEJ PORY ROKU LUB DODANIE DO OPOWIADAŃ INFORMACJI, W JAKIM CZASIE DZIEJE SIĘ AKCJA WĄTKU | THE KINGDOM OF BLOOD zaprasza do siebie! | Miła atmosfera, kochani członkowie. | Poszukujemy nowych członków! | Chętnie zawieramy sojusze! Wystarczy zostawić komentarz w zakładce: Współpraca | Jeśli masz ochotę popisać, nie krępuj się! | Zapraszamy na Discroda, gdzie jest nas dużo więcej! | Nie musisz dołączać do bloga, wystarczy nam Twoja obecność na serwerze!

piątek, 15 grudnia 2023

Od Tuny ciąg dalszy Amber ~ “Sąsiadka”

Po tylu trudach związanych z przeprowadzką w końcu miałam możliwość odpocząć. Jedyne opłaty, jakie będę musiała uregulować to podatek od gruntu oraz budowli, płatny kwartalnie do urzędu. Nie jest to duża opłata i sama moja miesięczna wypłata wystarczy w zupełności. Mimo to nie postanowiłam spocząć na laurach. Mogę jednak sobie ciut odpocząć i np. przyjmować tylko kilka zleceń w tygodniu. Bez sensu się teraz przepracowywać. Od kilku dni świeciło słońce, a temperatura była dość przyjemna. Rzeczka nie wylała ostatnio, a grunt był równy i twardy, więc nie było ryzyka zabrudzenia błotem. Postanowiłam pozamiatać swoje trzypokojowe mieszkanie. Gdy skończyłam i wstawiłam wodę na herbatę, do moich uszu dotarło pukanie do drzwi. Otworzyłam je, a moim oczom ukazała się różowa wiaderka z pachnącym pakunkiem w pysku oraz dziwnym kształtem na plecach. Samica położyła pakunek na ziemię i wesoło zameldowała:
– Witam sąsiadkę! Jestem Amber, a to... - Wskazała na, jak się okazało żabkę. – Bob.
– Cześć. Tuna. - Skłoniłam się lekko, po czym odsunęłam się w drzwiach i kontynuowałam. – Zapraszam do środka. Proszę, rozgośćcie się. Macie może ochotę na herbatę z rumiankiem i miodem? - Spytałam, prowadząc gości do niskiego drewnianego stolika, otoczonego miękkimi futrami. Ułożyłam gliniane miseczki (niewielkie miseczki przystosowane do wilczych łapek. Barwnie zdobione gliniane naczynia to odpowiedniki klasycznych kubków).
– Dziękujemy! - Odpowiedziała równie barwna co ja. Wadera zaciągnęła się aromatem napoju. Odstawiłam czajnik na kamienną podstawkę na stole, po czym dosiadłam się do swych gości. Bob ochoczo doskoczył do napoju.
– Ostrożnie żabko, herbata jest jeszcze gorąca. Pozwól jej na chwilę ostygnąć. - Uśmiechnęłam się miło w kierunku zielonego płaza.
– Mam coś na dobre rozpoczęcie znajomości. - Dodała po chwili Amber. – Masz może jakieś talerze? - Zdziwiłam się nieco, a było to miłe zaskoczenie. Uśmiechnęłam się ciepło, odeszłam na chwilę i wróciłam z 3 talerzykami, pasującymi kolorystycznie do miseczek na herbatę.
– Długo jesteś członkiem watahy Amber? Jak Ci się tutaj żyje? - Spytałam po chwili, delektując się wypiekiem, którym poczęstowała mnie wilczyca. Szczerze ciekawa, oczekiwałam odpowiedzi.

< Amber ^^>
PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 269 
Ilość zdobytych PD: 135 PD 20 PD + 150% ~ 201 PD
Łącznie: 356 PD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz