Nowa zakładka "Kącik Zadań" dla lubiących wyzwania pojawiła się w Off-top! | Zmiana pory roku. Lato zbliża się wielkimi krokami. | ADMINISTACJA PROSI W MIARĘ MOŻLIWOŚCI O PRZYŚPIESZENIU AKCJI WĄTKÓW DO OBECNEJ PORY ROKU LUB DODANIE DO OPOWIADAŃ INFORMACJI, W JAKIM CZASIE DZIEJE SIĘ AKCJA WĄTKU | THE KINGDOM OF BLOOD zaprasza do siebie! | Miła atmosfera, kochani członkowie. | Poszukujemy nowych członków! | Chętnie zawieramy sojusze! Wystarczy zostawić komentarz w zakładce: Współpraca | Jeśli masz ochotę popisać, nie krępuj się! | Zapraszamy na Discroda, gdzie jest nas dużo więcej! | Nie musisz dołączać do bloga, wystarczy nam Twoja obecność na serwerze!

środa, 24 stycznia 2024

Od Amber ciąg dalszy Tuny ~ “Sąsiadka”

Usiadłam wygodnie i posadziłam koło siebie Boba. Wadera zadała mi pytanie o to, jak długo tu jestem i jak mi się tu żyje.
– Jestem tutaj od kilkunastu tygodni, a żyje mi się tu dobrze, o ile podoba się Bobowi to mi też. Praca nie jest ciężka, ale na dwa etaty już tak hah. Dlatego staram się jakoś wyrabiać. Bob mi we wszystkim pomaga. Mam w nim wsparcie. - odparłam, głaskając Boba.
– Rozumiem to świetnie, że masz w nim oparcie. - dodała Tuna.
– A ty? Skąd jesteś? Czemu dołączyłaś do watahy ? - zaciekawiona zaczęłam merdać ogonkiem.
– Pochodzę ze stolicy. - wadera zawahała się chwilę. – Postanowiłam wspierać brata w jego podróży i jakoś tak wyszło, że dołączyłam do Dailoran. - upiła spory łyk, już chłodnawej herbaty.
– Rozumiem, dobrze tak we dwoje zawsze raźniej. - odparłam. – Zawsze może ci pomóc w czymś. - dodałam i napiłam się łyk herbaty, oraz spróbowałam ciasta.
– Prawda. Cieszę się, że rozumiesz. - uśmiechnęła się szczerze. Również poczęstowała się ciastem. – Naprawdę smaczne. - dodała, oblizując się. – Sama upiekłaś? Mogę prosić przepis albo wpadać do Ciebie na nie czasami?
– Pewnie wpadaj, kiedy będziesz mieć wolne. - odparłam zadowolona. Rozmawiało się z waderą bardzo miło, lecz czas minął nieubłaganie. – Wybacz, ale muszę się zbierać, jest już późno. A rano muszę wstać i pozbierać zioła. - odparłam.
– Dobrze więc nie zatrzymuję już Ciebie. - odparła Tuna.
Posadziłam Boba na plecach i wyszłam z jej domu, wróciłam do siebie i poszłam spać. Nie miałam siły na nic, rano obudziło mnie chrapanie Boba. Wstałam i zaczęłam szykować się do wyjścia. Umyłam się, wysuszyłam futro oraz je uczesałam. Wykąpałam boba i go również przypudrowałam. Posadziłam go na grzbiecie i ruszyłam do budynku Zielarza. Dziś miałam pozbierać kilka ziół, by zapasy uzupełnić. Zrobiłam listę tego, czego brakowało w magazynie, i zawiesiłam dwie torby po bokach mojego brzucha. Ruszyłam wesołym krokiem po zioła.
< Tuna? >
PODSUMOWANIE
Ilość napisanych słów: 295
Ilość zdobytych PD: 148 PD + 20 PD + (bonusowy Booster 150%) ~ 222 PD   
Łącznie: 390 PD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz